Nietypowe komety

Kometa Enckego w peryhelium znajduje się bliżej Słońca niż Merkury, natomiast w aphelium zbliża się w pobliże orbity Jowisza, co oznacza, że jej orbita jest bardzo eliptyczna.

Na drugim biegunie znajduje się kometa 29P/Schwassmann-Wachmann, której orbita bardzo przypomina okrąg. Odległość tej komety od Słońca mieści się między promieniami orbit Jowisza i Saturna. Podobnie jest w przypadku komety (2060) Chiron, która została początkowo uznana za planetoidę, ale potem zauważono, że otacza ją bardzo rozrzedzona koma. Chiron krąży po prawie kołowej orbicie, która zawiera się między orbitami Saturna i Urana; obiekty tego typu nazywa się obecnie centaurami. Za planetoidę uznano początkowo również kometę Shoemaker-Levy 2. Postawiono hipotezę, według której niektóre planetoidy bliskie Ziemi mogą być wypalonymi jądrami komet, które wyrzuciły już w przestrzeń wszystkie składniki lotne i nie wytarzają ani komy ani warkocza.

Astronomowie zaobserwowali kilka przypadków rozpadu komety na mniejsze fragmenty. W roku 1846 kometa Biela rozpadła się na dwa fragmenty podczas przejścia przez peryhelium. W roku 1852 ostatni raz dostrzeżono przejście w pobliżu Słońca tych dwóch fragmentów zniszczonego jądra. W latach 1872 i 1885 na niebie pojawiły się roje meteorów, które pokrywały się z czasem przelotu zniszczonej komety

 

Obraz komety Hyakutake w promieniach rentgenowskich